Jesteś rodzicem i coraz częściej słyszysz o wspieraniu rozwoju dziecka już od urodzenia? Zauważasz mnóstwo zabawek edukacyjnych, święcących i grających, grzechotek, mat edukacyjnych, specjalnych puzzli? Nie wiesz, co o tym myśleć, jak „ugryźć” temat? Ja w natłoku informacji i propozycji często borykałam się z pytaniami: Co tak naprawdę ukrywa się pod różnymi hasłami i jak zadbać o wszechstronny rozwój dziecka? Ile powinnam zainwestować w rozmaite zabawki edukacyjne? Które z nich warto wybrać?

Pierwsze trzy miesiące

Pamiętaj, że dotyk jest pierwszym ze zmysłów, którym Twoje dziecko poznaje świat. W pierwszym miesiącu życia to głównie dzięki niemu do noworodka docierają informacje o otoczeniu, jest on też podstawą nawiązywania jego relacji z innymi ludźmi. Dlatego bardzo ważne jest, by Twój dotyk był troskliwy i uważny, a nie nerwowy czy mechaniczny. Niech Twój kontakt z dzieckiem nie ogranicza się tylko do podstawowych czynności związanych z higieną i karmieniem; spróbuj raczej wypełnić świat dziecka głaskaniem, przytulaniem i pieszczotami.

Pozwól czasem dziecku w wolnej chwili pospać chwilę na swoim brzuchu lub zatańcz z nim przy muzyce. Jeśli chcesz wzmocnić w dziecku świadomość własnego ciała, możesz stosować masaż przy użyciu oliwki. Czynność ta początkowo może Ci się wydawać mechaniczna i nadmiernie kłopotliwa, ale z czasem zamieni się w wesołą zabawę. Wbrew cierpkim uwagom babć i ciotek nie zapominaj o tym, żeby nosić i kołysać swoje maleństwo, bo sprawi to, że będzie się rozwijał jego zmysł równowagi, a z nim cały mózg, który musi integrować doświadczenia, czyli „układać je” w spójną całość. Jeśli Twoje dziecko szybko przybiera na wadze i bolą Cię plecy, kup chustę do noszenia, która je odciąży i pozwoli Ci zachować wolne ręce.

U Twojego maleństwa rozwija się również zmysł wzroku. Należy pamiętać, że początkowo dziecko widzi nieostro (najlepiej z odległości około 20-30 cm) i tylko te obiekty, które poruszają się wolno. W związku z tym początkowo skupia ono uwagę tylko na twarzach najbliższych osób, gdy pojawiają się w zasięgu jego wzroku. W drugim miesiącu jego życia możesz pokazywać mu wolno poruszające się zabawki, które z czasem zacznie śledzić wzrokiem. Tutaj gorąco polecam czarno-białe,

kontrastowe książeczki (jeśli nie masz jak kupić takiej książeczki, można też znaleźć odpowiednie wzory w Internecie i je wydrukować). Takie obrazki możesz umieścić w łóżeczku, wózku i innych miejscach, gdzie Twoje dziecko często przebywa.

Kontrastowe kolory oraz odpowiednio zaprojektowane kształty, takie o ostrych krawędziach, będą wspierać rozwój jego mózgu – o dziwo również tych części, które są odpowiedzialne za rozwój mowy. Zabawki w tym okresie powinny mieć nieskomplikowane kształty i kontrastowe kolory, aby były atrakcyjne dla niemowlęcia. Obserwując swoje dziecko szybko odkryjesz, które z zabawek najbardziej do niego „przemawiają”.

3-6. miesiąc

Wiesz, że teraz Twój maluch już dobrze słyszy i widzi, mniej śpi i ma więcej czasu na poznawanie świata. Co robić? Pokazuj mu książeczki, śpiewaj piosenki, baw się z nim prostymi zabawkami. Bardzo dobrą zabawą, stymulującą rozwój malucha, jest „robienie min” i wydawanie prostych dźwięków, które z czasem maluch zacznie naśladować; fajnie wychodzi to przed lustrem (oczywiście razem z maluchem ;). Choć wydaje się, że jeszcze na to wcześnie, to już dobry moment, żebyście bawili się w „A kuku!”. Twoje niemowlę nabywa powoli świadomości własnego ciała. Zaczyna od zabawy własnymi rączkami, aby już wkrótce móc chwytać nimi przedmioty. Jeśli chcesz wzmacniać jego świadomość ciała, bawcie się w zabawy, w których dotykasz i głaszczesz różne części ciała, możesz je też nazywać. W tym okresie jest już mnóstwo zabaw, w które możesz się bawić z maluchem, ale jeśli brakuje Ci pomysłów, możesz je z łatwością odnaleźć w Internecie (wpisując w wyszukiwarce takie hasła, jak choćby: „zabawy dla dziecka w wieku…” ).

Ku Twojej radości dziecko powoli zacznie samodzielnie bawić się zabawkami, a zwykła grzechotka czy nawet butelka wody mineralnej może zająć jego uwagę na kilka czy nawet kilkanaście minut.

Pamiętaj, że zostawianie dziecku własnej przestrzeni i możliwości wyboru jest dla niego zdrowe i potrzebne, dlatego nie musisz zabawiać go przez cały czas, kiedy nie śpi. Nadszedł już czas rozwoju ruchowego i długie chwile Twoja pociecha będzie przeznaczać na przewracanie się z brzuszka na plecy czy czołganie. Zabaw i zajęć dla takiego malucha jest już bardzo wiele, nie zapominaj jednak, że niezwykle rozwijająca jest dla niego obserwacja świata. Pozwól mu przesiąść się do wózka spacerowego, gdy tylko będzie siedzieć, a w chuście wybierz takie wiązanie, w którym może więcej widzieć. Zabieraj ze sobą dziecko do kuchni, gdzie będzie mogło Cię obserwować, poznawać nowe zapachy i dźwięki, albo pozwól mu patrzeć, jak wieszasz pranie czy prasujesz. W trakcie domowych zajęć jak najwięcej rozmawiaj z nim i śpiewaj piosenki, bo nic bardziej nie stymuluje rozwoju niż kontakt z drugą osobą.

Kolejne miesiące

Z czasem, gdy dziecko zaczyna raczkować, może zacząć samo wybierać zabawki i miejsca, w których przebywa. Choć będzie to wymagało od Ciebie dużej odporności, zabezpiecz niebezpieczne miejsca i pozwól mu eksplorować otoczenie, nawet kosztem paru guzów. Kiedy Twoje dziecko zacznie pewnie siedzieć, być może zainteresuje się zabawkami, rozwijającymi koordynację oczu z rękami. Pomocne będą piramidki, klocki czy kółka nakładane na kołek. Dla dzieci bardziej „leniwych”, które nie garną się do raczkowania, przydatne będą zabawki, które „uciekają” np. na kółkach. W miarę jak Twoje dziecko dorasta, musisz wykazywać się coraz większą kreatywnością i dopasowywać zabawki i zabawy do niego. Szukaj takich, które będą pomagały mu radzić sobie z napotykanymi przez niego trudnościami, i takich, które najbardziej lubi. Mogłabym napisać cały elaborat o tym, jak kształtować rozwój dzieci, a i tak niekoniecznie zawierałby on propozycje przydatnej dla Twojej pociechy.

Najbardziej uniwersalnym „środkiem” wspomagający rozwój dziecka są sami rodzice. To Twoje zaangażowanie i kreatywność pomogą Ci bardziej niż wszelkie podręczniki. Im więcej będziesz mówić do dziecka, im więcej mu pokazywać, im głębiej wejdziesz w jego świat, zapraszając i dając zapraszać się do zabawy (bo ono zacznie zapraszać Cię szybciej, niż myślisz!), tym lepiej będziesz wspierać jego rozwój.

A co z edukacyjnymi zabawkami? Ile kupić? Jakie?


Poleciłam tylko parę przedmiotów, bo uważam, że owszem, zabawki edukacyjne są przydatne, ale w umiarze. Oczywiście musimy kierować się zdrowym rozsądkiem i kupować to, co wydaje nam się przydatne i rozwijające, jednak moim zdaniem lepiej odłożyć pieniądze, bo już w okolicy pierwszego roku życia dziecka możesz kupić mu zabawki, które posłużą zdecydowanie dłużej.
Co ciekawe, grające i święcące cuda są obecnie coraz częściej krytykowane przez psychologów jako nieodpowiednie dla tak małych dzieci. Naturalna obserwacja otoczenia jest o wiele bardziej rozwijająca, a takie zabawki mogą nadmiernie stymulować wrażliwy mózg dziecka. Jeśli już je posiadasz, warto wykazać się umiarem w ich używaniu i pamiętać, że ani Kopernik, ani Einstein nie bawili się na matach edukacyjnych, a jednak wyrośli na ludzi ;).

Na koniec…
Pozostaje mi życzyć Ci, aby pierwszy rok Twojego dziecka, który mija tak szybko, był dla Was czasem radości wywołanej poznawaniem świata. Może spojrzysz na świat okiem swojej pociechy i odkryjesz rzeczy, o których już dawno nie pamiętasz.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *