Wczoraj z rozbawieniem dokonałam w głowie pewnych porównań. Jak wyglądały pierniki, które lukrowałam sama, a jak te które lukruję z Łucją? Jak opakowane prezenty? Ile bałaganu powstawało przy tych czynnościach zanim mi pomagała? O ile krócej to wszystko trwało, kiedy trwało, kiedy nie musiałyśmy trzy razy rozwałkowywać jednego kawałka ciasta, bo Łucja zrobiła pięć kształtów …
czasem krzyczę na dziecko
Zacznijmy od tego, że ja niezwykle rzadko podnoszę głos. Chociaż czasem daję się ponosić emocjom, to prawie nigdy na nikogo nie krzyczę. Więc może dzięki temu jest mi trochę łatwiej, ale tak, przyznaję – zdaje mi się krzyknąć na moją córkę. Albo powiedzieć coś czego nie chciałabym właściwie mówić, albo nie takim tonem, jak powinnam. …
jak pokochałam usypianie dziecka
Słyszałam o tym, że są takie dzieci (nawet niektóre znam:), co łatwo zasypiają. Łucja niestety nigdy do nich nie należała. Nie licząc drzemek w samochodzie, od urodzenia do dzisiaj, zasnęła sama może z 3 razy. Kiedy była malutka usypianie było istną katorgą, żadne smoczki, wózki, kołysanki nie wchodziły w grę. W dobre dni starczało, bagatela, …
Jak przygotować… rodzica na przedszkole
Początek roku szkolnego i wszędzie gdzie się człowiek nie obejrzy artykuły i porady na temat tego, jak przygotować dziecko do przedszkola, jak ułatwić mu tam pierwsze dni. A na facebooku pełno epatujących radością matek, które zyskały te kilka godzin “wolnego czasu”. U nas zgoła inaczej… Bo my właściwie Łucji wysyłać do przedszkola jeszcze jakoś przesadnie …
wyzwania na wakacjach
Każdego tygodnia, ba! niemal każdego dnia nasze dziecko napotyka wyzwania. Ich trudność często powiązana jest z nowością jakiegoś doświadczenia. I choć nam czasem się wydaje, że mało co już na świecie może być nowe, to przecież kilkulatek przeżywa różne sytuacje po raz pierwszy niemal na każdym kroku. Od drobnych rzeczy – jak nauka ubierania się …
dziecko bez rytmu
Nie wiem czy też żyliście w przekonaniu, że jedną z najważniejszych rzeczy w życiu niemowlęcia jest stały rytm – regularne pory karmienia, przewijania, kąpieli czy snu. Tenże stały rytm ma gwarantować maluszkowi poczucie bezpieczeństwa i harmonijny rozwój. Co jednak, kiedy w świecie naszych wyidealizowanych założeń pojawia się dziecko, które zwyczajnie nie ma rytmu i nijak …
Dlaczego nie?
Korzystając z pięknej niedzielnej pogody wędrowaliśmy niedawno po lesie w okolicach Wołowa (Rezerwat Jeziorany). W końcu natknęliśmy się na jeziorko – takie, jak to jeziorka w lesie – trudno znaleźć dojście do wody, brzeg grząski, błotnisty, wszędzie liście i patyki. Łucji to jednak nie zraziło i koniecznie chciała się wykąpać, co nie wzbudziło mojego zbytniego …
prawda
Prawda wyzwala. Nie tylko na poziomie metafizycznym. Na poziomie tu, teraz, codziennych relacji też. Czasem zapominam o tym patrząc na dziecko, myślę że jest jeszcze mała, że nie potrafi pewnych rzeczy unieść, a innych zrozumieć. Wtedy stosuję metody pośrednie – czasem odwracam uwagę, czasem wymyślam kompromisy i zabawy. I często to dobrze, ale bywa i …
Droga jeszcze Nie-Mamo
Kochana, droga jeszcze Nie-Mamo Nie zgadniesz, kto najłatwiej potrafi mnie zirytować czy zasmucić w mojej roli matki. Jest taka podgrupa ludzi, którą nie tak dawno odkryłam i w której jesteś właśnie Ty. A przecież byłaś ostatnią osobą, po której się tego spodziewałam. Ty, która jeszcze nie masz dziecka, ale zapewne byś chciała. Jesteś starszą siostrą, …
Integracja sensoryczna
Jednym z dość modnych w ostatnich latach pojęć dotyczących rozwoju dziecka jest integracja sensoryczna. Ogromna ilość książek i artykułów, towarzystw i miejsc terapii zajmujących się tym problemem, wyrasta jak grzyby po deszczu. Być może zastanawiasz się czym w ogóle jest integracja sensoryczna, jak zapewnić dziecku prawidłową i czy nie powinno ono chodzić na specjalne zajęcia? …