Pierwsze wizyty u dentysty były trudne i Łu nie chciała otworzyć buzi. Pamiętam jak zapłaciłam, przytuliłam, powiedziałam że jest ok, zakodowałam, że przed południem to zły czas, bo ona się lepiej czuje wieczorem i pooddychałam, żeby nie panikować, że już nigdy nie zrobimy tych zębów. Potem było spoko, przychodziłyśmy, robiłyśmy po jednym zębie, Łucja dostawała …
Strach
Pokazuje: 1 - 1 of 1 WYNIKÓW