Mój półtoraroczny synek jeszcze nie gada, potrafi powiedzieć dużo różnych słów i łączyć je w jakąś sensowną całość, ale nie mówi, tak żeby wszystko powiedzieć. Nie znaczy to, że nie komunikuje. Bardzo dokładnie potrafi pokazać co chce i czego potrzebuje, całymi dniami, co chwilę, kieruje do mnie swoje prośby. O to, żeby mu coś podać, …
Brownie
Koło naszego domu stoi ławka. Kiedy ją mijamy Łucja często mówi: – O! Mamo! Tu kiedyś jadłyśmy brownie! Pamiętasz? Możemy jeszcze kiedyś tu przyjść i jeść brownie? Ja pamiętam to tak: któregoś dnia było nam bardzo ciężko i pod górę. Nie mogłyśmy się totalnie dogadać i ona nie słuchała i płakała, a ja pokrzykiwałam i …
Dinozaur
Mam 31 lat i pod pewnymi względami jestem już dinozaurem. Zdarza mi się myśleć, że jak byłam dzieckiem/nastolatką/studentką to było inaczej. Zdarza mi się zupełnie nie rozumieć pewnych rzeczy, o których mówi mi młodsze rodzeństwo, choć jeszcze parę lat temu z łatwością wślizgiwałam się do ich świata. Mam trochę swoich pomysłów i przekonań, które coraz …
To Twoja wina!
Ostatnio ciągle była nasza wina. Jak potknęła się na zabawce, to moja że nie sprzątnęłam. Jak upuściła wielki szpital LEGO , to z jakiegoś powodu taty. Jak wylała wodę, to dlatego że jej dałam w przezroczystej szklance. I tak dalej i w kółko piskliwy krzyk „to Twoja wina!”. Raz, drugi i piąty się wkurzałam, aż …
widzę to co ty
Kąpałam się z Remikiem, siedział oparty o moje kolana twarzą do mnie. i nagle bardzo głośno kichnęłam. Dwa razy. Jego oczy zrobiły się jeszcze większe niż zazwyczaj, otworzył szeroko buzię i zastygł sztywny, wpatrując się we mnie, zastanawiając czy trzeba się bać. Uśmiechnęłam się, powiedziałam coś uspokajającego i momentalnie poczułam jak małe, pulchne ciałko się rozluźnia. Lubię …