Pokazuje: 1 - 9 of 9 WYNIKÓW

Brownie

Koło naszego domu stoi ławka.  Kiedy ją mijamy Łucja często mówi: – O! Mamo! Tu kiedyś jadłyśmy brownie! Pamiętasz? Możemy jeszcze kiedyś tu przyjść i jeść brownie? Ja pamiętam to tak: któregoś dnia było nam bardzo ciężko i pod górę. Nie mogłyśmy się totalnie dogadać i ona nie słuchała i płakała, a ja pokrzykiwałam i …

Rosół

Moja mama nie przekazała mi jedynego słusznego sposobu na rosół. Jak byłam mała to gotowała taki bardzo prosty i delikatny  na piersi z kurczaka. Ja swoje gotowanie zaczęłam bez przekonań na temat tego, jak powinien wyglądać PRAWDZIWY rosół (tymbardziej, że miałam dłuższy wegetariański okres). Dzisiaj moje rosoły w ogóle nie przypominają rosołów mojej mamy. Ale …

starju

Biorę prysznic, Łucja wchodzi do łazienki i siada koło mnie na małym krzesełku. Śpiewa sobie coś pod nosem, czesząc kucyka Pony. – Mamo? – Pisałam ostatnio artykuł o uważności i żeby w wannie się cieszyć wodą, a nie myśleć za dużo. Tymczasem właśnie oddając się hipokryzji, intensywnie planuję dzień i myślę nad jakimś jeszcze nowym …

kiedy umarniesz

W końcu przyszedł w życiu Łucji moment na pytania, na które niekoniecznie chciałam już odpowiadać. Zasypiamy, a raczej próbujemy, już dwa razy się pokłóciłyśmy, już raz wychodziłam się uspokoić. – Mamo… – słodziutki głosik i małe łapki głaszczące po twarzy – Mamoo… Jesteś taka śliczna i kocham Cię. – Też Cię bardzo kocham. Możemy już …

głos i płacz

Korzystając z pięknej sobotniej pogody zapakowaliśmy sanki i wybraliśmy się do lasu. Większość drogi Łucja jęczała i wyła w foteliku, że ona nie chce do lasu, tylko do parku/na łąkę, a najlepiej do domu. Próby logicznej rozmowy były średnio udane. Tłumaczę, że jak znajdziemy dobrą łąkę, to pójdziemy tam, na co ona z wyraźną pretensją …

król jest nagi

Niedawno na placu zabaw obserwujemy z Łucją następującą, dobrze wszystkim znaną scenę. Chłopiec (na oko 4 lata) przyszedł z tatą. Zachowuje się dość nieznośnie, konfliktuje z innymi dziećmi i nie chce podporządkować ojcu. Tata natomiast zupełnie nie wie, co ma zrobić i straszliwie się miota, biegając za małym po całym placu zabaw i wykrzykując „zostaw! …

„wszystkie nagle ważne rzeczy”

Zmywam, a  Łucja ucina sobie jedną z bardzo rzadko zdarzających się jej drzemek. Myślę o różnych niezwykle ważnych sprawach i czy zdążę jeszcze ugotować obiad, póki śpi. Odkładam właśnie ostatni garnek, kiedy słyszę ciche wołanie. Kiedy wchodzę do sypialni, moja córka pokazuje mi palcem na poduszkę i mówi: – Mamo, wybierz to – Co mam wybrać …

dzięki

Historia taka: jesteśmy w Biedronce w kasie, uwijamy się szybko, bo jest duża kolejka. Na taśmie ląduje obok reszty zakupów, obiecane jajo-niespodzianka. Młody i sympatyczny pan kasjer podaje je Łucji prosto do ręki, mówiąc z uśmiechem „proszę”, na co odpowiada: „Dzięki”.  Mnie rozpiera duma, że tak ładnie potrafi się zachować, ale zawsze może być lepiej …